"Od 20 lat PiS pod rękę z PO i lewicą...". Winnicki: Kłamcy i zdrajcy

Dodano:
Robert Winnicki, Konfederacja Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Trzeba raz na zawsze odrzucić okrągłostołowe popłuczyny – przekonuje Robert Winnicki. Poseł Konfederacji w mocnych słowach odniósł się do wczorajszych ustaleń ws. unijnego budżetu.

Prezes Ruchu Narodowego stwierdził, że Mateusz Morawiecki z Jarosławem Kaczyńskim sprzedali suwerenność za pieniądze, które dostaniemy z Brukseli tylko dlatego, że zapłacimy eurokratom nowe unijne podatki i oddamy nasz system prawny pod ich nadzór.

Winnicki zarzucił Prawu i Sprawiedliwości, że od 20 lat "pod rękę z PO i lewicą" wyprzedaje polską suwerenność. "Kłamcy i zdrajcy" – napisał na Facebooku. "Stoimy po przeciwnych stronach tak jak w 2003 i 2009 przy Traktacie Lizbońskim" – dodał.

Poseł Konfederacji podkreślił, że "zachowanie polskiej suwerenności i tożsamości wymagało, wymaga i będzie wymagać powiedzenia: chcemy z Zachodem współpracy gospodarczej, politycznej i militarnej. I zarazem nie chcemy być tacy jak współczesny Zachód, iść jego drogą".

"Dlatego trzeba raz na zawsze odrzucić okrągłostołowe popłuczyny i dlatego budujemy w Polsce zupełnie nową prawicę" – zakończył swój wpis Robert Winnicki.

Kompromis w Brukseli

Rozmowy w Brukseli o unijnym budżecie i propozycji powiązania go z mechanizmem warunkowości rozpoczęły się wczoraj ok. godz. 19.00. Niedługo później szef Rady Europejskiej przekazał informację o zawarciu kompromisu. "Mamy porozumienie ws. budżetu UE i pakietu naprawczego. Teraz możemy rozpocząć jego wdrażanie i odbudowę naszej gospodarki. Nasz przełomowy pakiet naprawczy przyspieszy zieloną i cyfrową transformację" – napisał na Twitterze Charles Michel.

"Porozumienie, które wynegocjowaliśmy, to podwójne zwycięstwo. Po pierwsze, budżet UE może wejść w życie i Polska otrzyma z niego 770 mld zł. Po drugie – te pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami. Dzisiejsze konkluzje blokują możliwość zmiany tych zasad w przyszłości wbrew Polsce" – stwierdził po wczorajszych rozmowach na szczycie Rady Europejskiej premier Mateusz Morawiecki.

Nie wszyscy jednak ustalenia te postrzegają jako sukces naszego kraju. Koalicjant Prawa i Sprawiedliwości - Solidarna Polska - wydał oświadczenie, w którym określił zawarty kompromis jako błąd.

Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...